Ukończony most

Jakoś szybko poszło z tym mostem. Jak sobie przypomnę jak budowałam most do Urodzajnych Hrabstw... No ale cóż. Ten most udało się dość szybko zbudować i dobrze.Donald bardzo chciał na niego wejść, ale ponieważ ma lęk wysokości musiałam go wspierać. A tak w ogóle to chce was przeprosić. Wiem, że prawdopodobnie nikt nie czyta tego bloga... xD Ale! Ten blog nadal jest w fazie przygotowań. Jak zauważyliście nawet połowa zakładek z końmi nie jest uzupełniona. To dlatego, że mam zepsuty komputer i gram na innym ze starym oprogramowaniem. Dlatego grafika w SSO też bardzo się zmieniła przez co maści niektórych koników bardzo się pogorszyły... Ale już nie długo wszystko zostanie nadrobione ;3